piątek, 12 stycznia 2018

Jedyna pizza neapolitańska w mieście - Forni Rossi



Rodzaje pizzy można zliczać bez końca. Odkąd kilkadziesiąt lat temu podbiła świat, zmieniała się na wszelkie możliwe sposoby. W większości wypadków – traciła swój pierwotny, włoski charakter. Nie musi to być wada. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto odwróci się na pięcie na widok wyrośniętego placka przykrytym ciągnącą się mozzarellą i niezliczona ilością składników. Brzmi jak bajka, choć z włoską tradycją ma to niewiele wspólnego. Co zatem słychać na drugim biegunie? Jeśli o Poznań chodzi, trzyma formę i wiesza poprzeczkę naprawdę wysoko.



W Restauracji Forni Rossi można spróbować prawdziwej pizzy neapolitańskiej. To jedyne takie miejsce w Poznaniu. Ba, do pewnego czasu nawet w Polsce. Skąd taka informacja? Zrzeszenie Prawdziwej Pizzy Neapolitańskiej z Włoch przyznaje swe certyfikaty lokalom spełniającym wyśrubowane wymagania. Chodzi o rodzaj używanych produktów, odpowiedni piec (i wcale nie jest opalany drewnem), sposób wyrabiania ciasta czy temperaturę i czas pieczenia placków. Na świecie jest około 600 takich pizzerii. W kraju mamy na tę chwilę dwa lokale wyróżnione znakiem oryginalności. Drugi z nich mieści się w Krakowie.




Forni Rossi możecie znać z Galerii Malta. Po zamknięciu i krótkiej przerwie lokal otworzył się ponownie na Naramowicach. Miejsca przybyło, do tego jest przytulniej i swobodniej.






CO TO JEST PIZZA NEAPOLITAŃSKA?

Oryginalna pizza neapolitańska jest wytwarzana z lokalnych składników takich jak pomidory San Marzano, które rosną na polach wulkanicznych na południe od Wezuwiusza i sera fior di latte, które jest robiona z mleka krów wypasanych w Kampanii i Lazio. Mąka musi być typu 00, ciasto jest wytwarzane z użyciem drożdży. Ciasto powinno być wyrabiane ręcznie lub z użyciem wolnoobrotowego miksera. Gdy ciasto wyrośnie, powinno zostać uformowane tylko i wyłącznie rękami, bez użycia wałka lub innych przyrządów mechanicznych. Grubość ciasta nie może przekraczać 3 mm. Pizza musi być pieczona przez 60-90 sekund w piecu w temperaturze powyżej 430 °C. Po wypieczeniu ranty powinny być pulchne i aromatyczne, a środek cienki i wilgotny. Jest to produkt regionalny i zastrzeżony.



To teoria. Jak toi wygląda w praktyce? W Forni Rossi w karcie nie ma pizz takich jak carbonara czy farmerska. Kelnerzy nie podstawiają również sosu czosnkowego do placka. Dodatkami do pizzy są oliwa i ocet balsamiczny. Nie oczekujcie nawet, że zostanie pokrojona na ćwiartki. W Neapolu je się tę pizzę sztućcami, albo samemu wykrawa się kawałki i składa jak kanapkę, jedząc rękami. Konsumpcję zaczyna się od środka ku rantom. Te służą bowiem do zbierania pozostałości oliwy i sosu pomidorowego na talerzu. Nie ma również opcji dostawy do domu. Tu pizzę je się jedynie w restauracji – jak we Włoszech.




Jak smakuje margherita (21 PLN)? Delikatne, cieniutki ciasto jest mokre od aromatycznego sosu pomidorowego i kopców mozzarelli. Jej smak jest inny od tych, które jadłem do tej pory w poznańskich lokalach. Czuć w nim jakość i tradycję, choć nie postawiłbym jej na półce z plakietką „pornfood". Nie zrozumcie mnie źle – mam jak najbardziej dobre intencje. Zwyczajnie uważam, że oryginalne i wyrafinowane receptury wymagają odpowiedniej oprawy. Tak jak z winami – te dobre potrafią mieć, nazwijmy to trudniejszy smak i lepiej zostawiać je na specjalne okazje.





Forni Rossi to nie tylko pizza, ale również makarony, sałatki, antipasti i desery. Próbowałem spaghetti carbonara z włoskim boczkiem Guancciale, jajem, parmezanem i pecorino. (25 PLN) Makaron jest rewelacyjny i szanuję w nim to, co szanować można w kuchni najbardziej: prostotę i jakość. Z napojów alkoholowych można skusić się na Aperola albo włoskie piwo Moretti. Awaryjnie Lech też jest. Do tego naturalnie oddzielna karta win.


Czy warto przejść się do Forni Rossi? Oczywiście. Zwrot ku tradycji, szacunek do gościa, jakość i prostota tworzą połączenie, które jest gwarancją niezapomnianych przeżyć kulinarnych. Mam jednak ciche obawy, że nie każdy będzie w stanie docenić smak tutejszej pizzy. Dlaczego? Bo to coś zupełnie nowego. Warto się jednak przekonać na własnym podniebieniu, po której stronie się stoi: tradycji czy bardziej współczesnego podejścia do kręcenia placków. Od siebie daję pięć z plusem.



Kula mozzarelli prosto z opakowania w intrygującym kształcie

Forni Rossi

ul. Naramowicka 92
Poniedziałek - sobota 8-22
Niedziela 8-22

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Gdzie zjeść w Poznaniu?

Pierwszy albo drugi raz w Poznaniu? Dla ułatwienia wyboru restauracji przygotowałem poniższe zestawienie. To dziesięć zgoła różny...